Jedną z podstawowych barier rozwoju elektromobilności w Polsce są ceny samochodów, które wciąż przewyższają koszty zakupu pojazdów spalinowych. Marcin Bołtryk w „Pulsie Biznesu” zauważa, że choć Polska uruchomiła system bezpośredniego wsparcia zakupu e-pojazdów, to jest on jednak dużo mniej korzystny niż w działający w Niemczech i Francji, a także np. na Słowacji i w Chorwacji, gdzie rynek jest na podobnym do naszego etapie rozwoju.
Cytowany Przemysław Szywacz, partner w dziale doradztwa podatkowego w zespole doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce zwraca uwagę na fakt, że w krajach, które przodują pod względem liczby nowych samochodów elektrycznych, z powodzeniem stosowane są także instrumenty fiskalne. W Polsce ulgi podatkowe ograniczają się do zwolnienia z akcyzy i możliwości zastosowania wyższej podstawy amortyzacji. W dzienniku czytamy też, że przyszłość rynku jest także uzależniona od rozwoju infrastruktury ładowania, która ma kluczowe znaczenie dla przyszłości elektromobilności w Polsce.