Zależność od rosyjskiej ropy w Bułgarii, Czechach, na Węgrzech i na Słowacji stanowi największą przeszkodę dla wprowadzenia embarga, które Komisja Europejska zaproponowała na początku maja w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę. Zdaniem rozmówców agencji Bloomberg, rządy UE wciąż dążą do uzgodnienia szóstego pakietu sankcji w całości, w tym stopniowego wprowadzania embarga na ropę.
Planowane jest zawarcie porozumienia na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów sojuszu, które odbędzie się w poniedziałek w Brukseli. Według dyplomatów niektóre kraje UE uważają, że podjęcie decyzji w sprawie rosyjskiej ropy może zostać odłożone w czasie. Węgry są przekonane, że embargo będzie miało destrukcyjny wpływ na ich gospodarkę. Przez inne kraje – jak powiedział jeden z dyplomatów - wyłączenie embarga z pakietu byłoby postrzegane jako oznaka słabości.