Według założeń tego pomysłu wysyłający lub importujący ropę z Rosji mogliby skorzystać z usług sektora finansów, ubezpieczeń czy firm transportowych tylko pod warunkiem, że cena surowca nie przekroczy ustalonego limitu cenowego. W ocenie niemieckiego kanclerza pułap cenowy dla rosyjskiej ropy to jednak ambitny projekt, który wymaga jeszcze sporo pracy.
Liderzy G7 ustalili, że trzeba zbadać jakie są mechanizmy, które pozwoliłyby na ograniczenie cen rosyjskiej ropy i w swoim komunikacie zachęcili podobnie myślące kraje do przyłączenia się do takiej inicjatywy.
Na razie próba ograniczenia zysków Moskwy z handlu ropą nie przynosi oczekiwanych skutków – według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej w maju dochody Rosji ze sprzedaży ropy wzrosły pomimo spadku wolumenu eksportowanego surowca.