Europa planuje całkowicie zrezygnować z rosyjskiego oleju napędowego do lutego 2023 roku, jednak według głównego ekonomisty Vortexa Davida Wecha, UE jest wciąż bardzo daleka od swojego celu i nie ma pewności, że zakaz zostanie wprowadzony. W lipcu na Rosję przypadała ponad połowa importu oleju napędowego do UE i zauważono wzrost w porównaniu z czerwcem. Oznacza to, że Europa ma trudności z wypieraniem rosyjskich paliw z rynku.
Vortexa uważa, że zamiana rosyjskiego oleju napędowego jest możliwa w praktyce tylko przy udziale rafinerii amerykańskich, ale one w większości produkują benzynę.