Z doniesień medialnych wynika, że tankowiec CB Caribic wpłynął do portu w Amsterdamie i nie było problemów z jego rozładunkiem. Wynika to z faktu, że związek pracowników portowych nie wezwał swoich członków do odmowy w pracy. Wcześniej pływającej pod banderą Wysp Marshalla jednostce Sunny Liger z rosyjską ropą odmówiono rozładunku w jednym ze szwedzkich portów. Następnie tankowiec dotarł do holenderskiego wybrzeża, ale pracownicy portów w Rotterdamie i Amsterdamie również zapowiedzieli, że nie będą brali udziału w jego rozładunku. Asmae Hadjari, rzecznik holenderskiego związku pracowników portowych, powiedział, że była to jednorazowa akcja solidarności z pracownikami portowymi w Szwecji.
Jeśli chodzi o inne statki, nadal rozładowują ropę, bowiem odmowy - z prawnego punktu widzenia - są trudne. Tankowce z rosyjską ropą wciąż zawijają do holenderskich portów i jeśli nie zostaną objęte sankcjami, to praktycznie nie ma instrumentów, aby odmówić im rozładunku.