Zdaniem polskiego premiera zarówno Polska, ale też coraz więcej krajów Unii Europejskiej głośno mówi o tzw. sankcjach wtórnych. Po pierwsze, da to możliwość nałożenia sankcji w taki sposób, aby rosyjska ropa nie mogła być sprzedawana również do krajów trzecich, czyli do krajów spoza Unii Europejskiej.
Według prezydenta Francji Emmanuela Macrona, do końca 2022 r. UE spodziewa się zmniejszenia eksportu rosyjskiej ropy o 92 proc. Jego zdaniem nowy pakiet sankcji wobec Rosji można nazwać „historycznym”. Odpowiadając na pytanie o możliwość unijnego embarga na dostawy rosyjskiego gazu powiedział: „nie można wykluczyć, wszystko zależy od rozwoju sytuacji na Ukrainie”.